Miałam się nie zakochiwać w sportowcu, a wyszło całkowicie odwrotnie. Podobał mi się od samego początku, a ja jemu. Był naprawdę cudownym chłopakiem, którego nie jedna mogłaby mi pozazdrościć.
Nasz związek był tajny. Bardzo tajny, bo wiedzieli o nas tylko najbliżsi znajomi, a raczej ich garstka.
Z czasem po prostu oszalałam na jego punkcie i nie chciałam by to kiedykolwiek się skończyło. Kochałam uzależniać się od dotyku jego dłoni, ust, oddechu... Codziennie na nowo. Uwielbiałam wsłuchiwać się w to jak opowiada o naszej cudownej i wspólnej przyszłości. Gdy słyszałam jego niski i lekko ochrypnięty głos, czułam przyjemne ciarki na całym ciele. Tak samo gdy mocno tulił mnie do siebie, wmawiając, że jestem tylko jego, nigdy nie da mnie skrzywdzić i ochroni mnie przed każdym złem tego świata.
Stojąc naprzeciw niego w urzędzie w starych jeansach, T-shircie i trampkach, miałam ten dzień za najpiękniejszy w swoim życiu. Liczyło się tylko to, że miałam go obok siebie i po woli wypowiadamy słowa naszej przysięgi małżeńskiej, wsuwamy na palec złotą obrączkę.
Do tej pory pamiętam słowa naszych przyjaciół, mówiących nam jakimi to jesteśmy szalonymi i bezmyślnymi głupkami. No cóż... Wtedy myślałam, że wszystko będzie łatwe, kolorowe i przetrwa lata. Że będziemy ze sobą na dobre i złe, tak jak przyżekaliśmy, patrząc sobie głęboko w oczy, widząc w nich tą młodzieńczą i szaloną miłość. Czasami tylko wracam do tego wspomnieniami i zastanawiam się nad tym, co byłoby gdyby to wciąż trwało...
***
Krótko, ale mi się podoba. Wyszło tak jak sobie to wyobrażałam :)
Zapraszam do śledzenia opowiadania, które już tak bardzo polubiłam, komentowania i zapisywania się do zakładki z informowanymi.
Pięknie!
OdpowiedzUsuńBartra dlaczego ty jesteś zawsze taki sweet! ;**
Ja już zaglądam do zakładki 'informowani' a ty pisz kolejny rozdział ;d
Czekam na nowość!
Oh. Mój najdroższy :* fajny epilog. Czekam na nowość ♡
OdpowiedzUsuńInszaaaa
Zapowiada się cudownie. <3 Niby coś się dowiadujemy, ale jednak niewiele i to jest super. No i jest Marc *-*
OdpowiedzUsuńCzekam na następny rozdział.
Jak Bartra to na pewno świetne opowiadanie! Czekam na kolejne rozdziały! :)
OdpowiedzUsuńMarc powiadasz? No to mnie masz :P
OdpowiedzUsuńFajnie, ciekawie i na pewno będę czytać.
Czekam na jedynkę! Pozdrawiam :*
Jest Bartra - jestem cała twoja. Tak się straszliwie cieszę, że piszesz o tej mordeczce opowiadanie ^^ Prolog jest super, ciekawa jestem, co takiego się tam wydarzyło :) Z niecierpliwością czekam na jedynkę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę duuuuuużo weny :*
Już czytając opisy bohaterów wiedziałam, że to będzie coś fajnego, a tym prologiem utwierdziłaś mnie tylko w przekonaniu! :)
OdpowiedzUsuńBęde czytać, pewnie. I proszę o dalsze informowanie na tt, jak dotychczas :*
P.S
Ból, nienawiść, bezsilność. A przecież to tylko UEFA! W rolach głównych :
"Kibolka" Legii Warszawa oraz jej zawodnik. Zapraszam!
[ more-than-club-legia.blogspot.com ]
Mam dar przekonywania <3 Cudowny rozdział kochana, jedynke prosim ;*
OdpowiedzUsuńmam zasadę,że nie czytam opowiadać o Marcu, ale.... zasady są po to żeby je łamać, czuj się wyjątkowo, że to robię :)
OdpowiedzUsuńOMG!!! to jest genialne *-* czekam na nn ;* informuj <3
OdpowiedzUsuńNo super ci to wyszło, zaskakujesz nas coraz bardziej !! Ahh pisz już ten 1 roz !!
OdpowiedzUsuńpozdro ;)
~ Angi
Wciągnęłaś mnie tym prologiem !!
OdpowiedzUsuńNaprawdę bardzo interesujący :)
Mam nadzieję, że szybko pojawi się tu pierwszy rozdział :P
Buziaki :*
Mmmmmm ... fajnie się zaczyna, dodaje do obserwowanych i czytam dalej rozdziały :*
OdpowiedzUsuń